Miniaturka PUSIA dzielnie zniosła zabieg sterylizacji. Wzmocniła już swoje siły. Jest gotowa do drugiej operacji. Po dniu 16 marca 2014r można przeprowadzić zabieg usunięcia guzowatej listwy mlecznej. Niestety - będąc jej opiekunką mam świadomość tego, że męcząc się z własną niedyspozycją zdrowotną nie dam rady należycie zaopiekować się rekonwalescentką. Musimy poczekać, aż wyleczę swoją infekcję, zbiję wysoką temperaturę. Zajmując się stadkiem jestem zmuszona nieustannie przemieszczać się z pomieszczeń ogrzewanych do chłodnych terenów otwartych. Nocne wyprowadzanie piesków za potrzebą daje mi popalić najbardziej. Nie mam czasu na okrywanie siebie i takie są tego efekty.
Dziękujemy za darowizny!!! Nieustannie liczymy na zwierzolubnych Pomagaczy. Tylko wspólnie damy radę!
Pusia przebywa w fundacji od 01.09.2012r. Nigdy nie miała rodziny adopcyjnej i nie miała wirtualnej.
Może ujmie za serce kogoś, kto rozumie kiepskie życie niechcianego psa po traumatycznych przejściach. W tym miesiącu Pusia po raz pierwszy zademonstrowała nam swoją radość!!! Skoro "już" potrafi się cieszyć, to znaczy że poczuła się bezpiecznie dopiero po okresie 1,5 r od odbioru interwencyjnego z głęboko patologicznego środowiska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz