REX - z głęboką raną szarpaną prosi o pomoc
Dnia 6 maca 2014 r staruszek REX doznał ciężkiego urazu zadanego prawdopodobnie przez człowieka. Fundacja poszukuje świadków zdarzenia. Na podstawie pozyskanych informacji, wiemy - że jedenastoletni staruszek REX
zawędrował na teren sadownictwa w Radzionkowie ( Górny Śląsk), gdzie
trwały prace związane z wycinką drzew. Pracownicy używali pił
łańcuchowych , ścięte drewno podnosili przy użyciu żurawia (z wielkimi
metalowymi zębami). Poszkodowanego psa znaleziono w odległości 200 m od
sadownictwa.
Niestety staruszek doznał perforującej rany szarpanej boku prawego. Zostały zerwane mięśnie ostatnich par żeber. Ciało zostało rozszarpane do głębokości sięgającej płuc. Jeden centymetr nierozerwanej tkanki osłonił psu płuco. Poszukujemy
świadków zdarzenia, aby odpowiedzieć sobie na pytanie - Czy był to
nieszczęśliwy wypadek, czy celowe działanie człowiek? Godzinę przed zdarzeniem piesek był widziany na terenie sadownictwa.
Wszyscy wiemy, że należało zwierzęciu udzielić pomocy bezpośrednio
po zdarzeniu. Skoro tego nie zrobiono - można domniemywać o celowym
działaniu.
Pani Jadwiga obecna opiekunka bezdomnego psa, wydała już na jego leczenie 650,00 zł. Od lat utrzymuje kilkunastoletnią bezdomną suczkę oraz trzy bidy w
pewnym gospodarstwie rolnym. W wieku 63 lat - Jej zaangażowanie jest
godne podziwu. Prosiła o pomoc finansową. Jest Jej bardzo ciężko.
Tragiczna sytuacja wyczerpuje Ją emocjonalnie.
Przypuszczamy, że dalsze leczenie będzie nadal kosztowne. Może zamknie się kwotą 800,00zł. Liczymy na pomoc darczyńców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz