FOZ "Ulga w Cierpieniu" Fundacji Opieki nad Zwierzętami Skrzywdzonymi przez Ludz

wtorek, 10 czerwca 2014

Obolały CZARUŚ - cały w głębokich ranach prosi o pomoc

Dnia 6 czerwca 2014 zostaliśmy poproszeni o udzielenie pomocy wycieńczonemu, obolałemu psu z głębokimi ranami na ciele. Po zaopatrzeniu  przez lekarza od zdarzeń drogowych, przetransportowaliśmy CZARUSIA do Klinki Weterynaryjnej w Katowicach Brynowie. Czasookres akcji ratunkowej wraz z transportem trwał 8 godzin. Zakończył się  powrotem do siedziby fundacji dopiero o godz 1 w nocy.
Przyczyna obrażeń jest nie znana. Rany natomiast są głębokie, stare a niektóre świeże. Obrażenia uwidaczniają rozerwane mięśnie i sięgają aż do kości.. Istniała obawa konieczności wykonania amputacji wysokiej łapki prawej przedniej, z powodu  infekcji penetrującej w głąb organizmu przez otwarte wrota zakażenia.
Lekarz  opisał rany następująco :
KIW - STARE RANY 
w okolicy między czwartym a piątym palcem kończyny przedniej prawej, rana głęboka sięgająca mięśni oraz uwidaczniająca kości
w okolicy pachwiny lewej
w okolicy między łopatkowej 
w okolicy bocznej strony brzucha - strona lewa
brak wyczuwalnych krepitacji kości długich, błony śluzowe różowe, wilgotne, brzuch miękki, niebolesny, osłuchowo bz
Rokowanie ostrożne
Dokumentacja fotograficzna ukazuje rodzaj obrażeń . Zdjęcia uwidaczniają brak sił fizycznych pieska. CZARUŚ BARDZO CIERPLIWIE I Z WIELKIM PODDANIEM ZNOSIŁ WSZYSTKIE ZABIEGI: odkrywanie i usuwanie martwiczej tkanki z ran, golenie sierści wokół bolesnych ran, głębokie czyszczenie, nakładanie antybiotyku w maści, zakładanie opatrunku, podawanie leków w zastrzykach - samczyk ani razu nie zawył z bólu!
CZARUŚ nadal jest leczony stacjonarnie w klinice. Proces gojenia ran będzie wielomiesięczny.!!! Pomoc udzielana psu zapowiada się na długotrwałą i bardzo kosztowną. Doświadczenie podpowiada nam, że kwota zbiórki musi wynosić 2500,00 zł. Nie znamy skutków dalszych rozległych obrażeń. W związku z tym spodziewamy się kontynuacji  kosztownej diagnostyki i leczenia.

Liczymy na ofiarność darczyńców. Nigdy nas nie zawiedliście ! Za udzieloną pomoc finansową dziękujemy!
Losy psa będziemy opisywali na blogu fundacji.
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz