=================================
Azor ośmioletni owczarek szkocki długowłosy, cierpi z powodu bardzo bolesnych ,głębokich ran .
W Karcie Informacyjnej Wizyty z dnia 28 maja 2015 r lekarz pisze cyt. :" stan zapalny łapy lewej przedniej trwający ponad rok, zmiany rozległe, ropiejące, cała łapa opuchnięta, kuleje, ogólny zanik mięśni, wychudzenie".
O stanie psa dowiedzieliśmy się w okolicznościach losowo przykrych dla właścicieli psa. Dnia 28 kwietnia 2015 r uczestniczyliśmy w pogrzebie matki właścicielki , która zmarła po długiej ciężkiej chorobie . Rodzina starała się zorganizować kosztowną opiekę i leczenie przede wszystkim dla chorującej pani Urszuli.Azora leczono cyt:"w/g możliwości finansowych" czyli jak najtaniej. Poproszono nas o pomoc. Tym sposobem rozpoczęliśmy weterynaryjne działania (scany dokumentacji lekarskiej w załączeniu). Lekarz zaordynował :"Synergal " 10 inj. podskórnie, "Melovem" 10 inj. podskórnie, "Polcortolon TC" Spray, "Dalacin C" kaps. II op., "APL Senior Dog". Codziennie osobiście podaję psu leki oraz pełnowartościowy posiłek. Razem z bratem właścicielki przez trzy godziny przeprowadzaliśmy zabiegi pielęgnacyjne . Z konieczności musieliśmy zgolić włos specjalną maszynką o nazwie "AESCULAP FAVORITA II" ( zakupioną celowo do cięcia bardzo mocno sfilcowanej i wełnianej sierści). Aby uzyskać piękny włos podajemy psu "GAMMOLEN" w dawce 4 tabl dziennie.
Azora czeka bardzo długie, skomplikowane leczenie. Stare rany trudno leczyć ze względu na powstałe powikłania. Wzrokowo dostrzegamy poprawę . Efekty już jakieś mamy. Skromne, ale widoczne. Pies zaczyna się do nas uśmiechać. Czuje nasze nadejście. Wita nas szczekaniem.
Na tę chwilę czeka nas konsultacja w Klinice dr Czogały. Może i leczenie stacjonarne . Przerażają nas koszty.Obawiamy się jednego ....dożywotniej opieki nad psem. Z tego powodu przypuszczamy, że powinniśmy prosić darczyńców o datki do sumy 2000,00 zł. Wszyscy wiemy jak wysokie kwoty widnieją na fakturach klinicznych. Niech AZOR ma godną starość . Nie zna życia schroniskowego. Na stare lata, obolały, kulejący , kroczący na łapach jak na szczudłach ... nie odnajdzie się w schronisku.
Potrzebujemy chętnych do jego adopcji wirtualnej. Wzmianki o postępach w leczeniu zamieścimy na blogu fundacji. Dziękujemy w imieniu AZORA i jego bardzo młodych właścicieli.
20 maja 2015 r kolejna wizyta w P.W. "ZWIERZAK"
AZOR w trakcie kontroli wagi ciała.
Ledwo doszedł. Szybko się męczy, staje w czasie marszu aby odpocząć.
Czeka nas diagnostyka serca i układu krążeniowo-oddechowego.
AZOR po zabiegach groomingu .
Wolniutko wraca do domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz