Nikt mnie nie chce
wsparło 107 osób
Cel zakończony
Smutna prawda - SARENKI nadal nikt nie chce. To pokorna psinka. Grzeczna, zachowująca czystość, szczekająca tylko z radości.Nawet ta pokora była powodem zwrotu z jedynej adopcji. Domagała się uwagi lekko trącając swoją nową Panią łapką. Teraz rozumiemy dlaczego niektórzy ludzie są samotni. Wyzuci z uczuć , samolubni nigdy nie zaskarbią sobie przyjaciół. Nawet dla małego pieska potrafią być oschli. Taką osobą okazała się była Pani Sarenki. Do dnia dzisiejszego żyje samotnie zmagając się z nadmiarem wolnego czasu.
Darczyńcom dziękujemy za pokrycie klinicznych faktur weterynaryjnych. Pierwszy raz zostaliśmy doświadczeni potrzebą wtórnej sterylizacji. Koszt wysoki - ale dla Sarenki było warto.
Suczka nadal żyje w fundacyjnym stadku. Przynajmniej nie cierpi koszmaru schroniskowego. Razem z trójłapkiem Lolkiem zajmują pokój na piętrze domu.Oboje potrzebują adopcji wirtualnej na dalsze lata psiego życia. Zapraszamy na bloga fundacji. Prosimy czytać wpisy o trudach pracy na rzecz naszych skrzywdzonych milusińskich.
Sarenka w łóżeczku. DOBRANOC!
Śliczna, fotogeniczna z ładnie ułożonymi uszkami.
Czy doczeka się rodziny ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz