---------------------
"PYŚ" w całej okazałości...
Uroczy futrzak potrzebuje kochającej rodziny. Pierwsza pomoc nadeszła, lecz dom ten jest już "zakocony" PERSAMI. Czy owi domownicy zgodzą się na nowego towarzysza ? KTO TO WIE?
Trzymajmy kciuki za powodzenia całej akcji. Przecież musimy go gdzieś ulokować, przynajmniej na DT.
Jakoś nie wyobrażam sobie PTYSIA w bytomskiej schroniskowej kociarni przy ul. Łaszczyka 18. Pomimo starań i dbałości personelu , zawsze jest to schronisko więc potężny stres dla kota.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz