Koka ma dopiero 8 miesięcy, a już
wiele przeszła. Ktoś, z niewiadomych przyczyn, przywiązał ją do
drzewa w lesie i tam pozostawił. Dzięki Bogu znalazła dom. Okazało się ,że sunia jest ciężko chora !!! Zachorowała na parwowirozę i w stanie ciężkim natychmiast trafiła do
szpitala kliniki weterynaryjnej na warszawskim Żoliborzu . Koszty leczenia są zbyt duże,by mogła nim podołać jej
młoda dziewiętnastoletnia Pani, która mieszka z przyjaciółką, jeszcze się uczy i pracuje tylko dorywczo. Właścicielka była wstanie zapłacić 700,00 zł rezygnując tym samym ze swoich zaplanowanych skromnych wakacji. Uciułała i ....... na zdrowie suczki przekazała. Dalsze leczenie suni została uwarunkowane spłatą długu klinicznego na kwotę 1300,00 zł. Takie stanowisko lekarzy pozostawiamy bez komentarza.
Jak również nie komentujemy faktu polecenia młodej właścicielce psa - naszej fundacji jako płatnika owego długu. Gdzie Warszawa - a gdzie Tarnowskie Góry ?! Opiekę nad Koką zdecydowaliśmy się roztoczyć pomimo wszystko. Takich podopiecznych mamy wiele i pomagamy im jedynie z darowizn ludzi dobrej woli.
Kontrolę stanu rzeczy przeprowadziła nasza wolontariuszka - warszawianka pani Agnieszka L. Trochę to trwało.....lecz ów zwiad potwierdził prawdziwość sytuacji. W dalszej kolejności podjętych działań osobiście przeprowadziłam rozmowę telefoniczną z lekarzem weterynarii panią Anną Przybylińską - uzyskując potwierdzenie stanowiska kliniki co do dalszego leczenia Koki uzależnionego od spłaty długu. Poprosiłam o dokumentację medyczną, którą załączam wraz z fakturą oraz zdjęciami RTG psinki.Koka bardzo dobrze reaguje na
leki, udało jej się pokonać parwowirozę, lecz powikłaniem tej
choroby, okazała się odma opłucnowa, która wymaga stałej
obserwacji lekarza weterynarii i być może zabiegu punkcji w celu odbarczenia płuc.
Pomóżmy jej wrócić do zdrowia i cieszyć się psim życiem u boku
kochającej Pani:)
Termin spłaty faktury upływa 30 kwietnia 2016 r - wiec mamy niewiele czasu. Do tego dojdą koszty wizyt kontrolnych wraz z kosztami RTG. Punkcja opłucnej to koszt około 500,00 zł.
Wpłaty bezpośrednie można przekazywać na konto FOZ „ULGA W CIERPIENIU” FUNDACJA OPIEKI NAD ZWIERZĘTAMI SKRZYWDZONYMI PRZEZ LUDZI 42-600 Tarnowskie Góry, ul. Częstochowska 58
nr rachunku 24 8463 0005 2001 0001 2045 0001.
Wpłaty bezpośrednie można przekazywać na konto FOZ „ULGA W CIERPIENIU” FUNDACJA OPIEKI NAD ZWIERZĘTAMI SKRZYWDZONYMI PRZEZ LUDZI 42-600 Tarnowskie Góry, ul. Częstochowska 58
nr rachunku 24 8463 0005 2001 0001 2045 0001.
Bardzo prosimy by na przelewach w polu tytułem pisać „darowizna na cele statutowe fundacji- leczenie Koki”.
Liczy się każda złotówka:)
Liczy się każda złotówka:)
Wiemy, że pani Agnieszka L. również nagłaśnia zbiórkę"swoimi kanałami" za co jesteśmy Jej bardzo wdzięczni!!! Prosimy rozsyłajcie info o zbiórce - "w kupie siła", jak już wcześniej ktoś do nas w ten sposób napisał. I miał rację!!!
W imieniu KOKI - dziękujemy Wam Kochani Darczyńcy!!!
W imieniu KOKI - dziękujemy Wam Kochani Darczyńcy!!!
Odma opłucnowa z perforacją do drzewa oskrzelowego -
Koka dusi się ............
Punkcja odbarczająca jest KONIECZNA!!!
Stan krytyczny.......
Poniżej lekka poprawa :
Widać ,że psinka chce żyć.
Koka ma w sobie wolę walki o życie.
-------------------------------------------------------------------
Faktura wraz z Historią Wizyt :
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz