CUDA SIĘ ZDARZAJĄ!!! Malo być bardzo źle..........trwałe kalectwo...........dramat...........tragedia pięciotygodniowego kocurka z urazem kręgosłupa powstałym
wskutek zaklinowania drobnego ciałka w uchylnym oknie . Podjęłyśmy
szybką interwencję weterynayjną. Kotka przewiozłyśmy do kliniki
weterynaryjnej w Zabrzu. Po wnikliwym badaniu lekarskim uzyskałyśmy
diagnozę cyt:" niedowład kończyn tylnych. Prawa kończyna miedniczna -
siny niedowład, czucie głębokie zachowane, korektura brak czucia bólu,
bardzo osłabione odruchy, zginaczowe osłabione, Prawy staw skokowy -
możliwe zwichnięcie, Lewa kończyna : korektura bardzo osłabiona, czucie
bólu zachowane, Bardzo luźny aparat więzadłowy stawów skokowych, Brzuch
bardzo wzdęty, pęcherz niewyczuwalny, wyczuwalne masy kałowe". W
pierwszych dobach po urazie wyciskałyśmy mu mocz z moczowego
ponieważ sam nie potrafił sikać.
Zastanawiałyśmy się ...........czy to biedactwo los spisał na straty?
PO UPŁYWIE MIESIĄCA STAŁ SIĘ CUD! Porażenie neurologiczne zaczęło ustępować. Mały rozpoczął nieporadne zajęcze ruchy , Po upływie następnych tygodni sam wskoczył na krzesło. Potem próbował nawet dokazywać z innym kotkiem nieporadnie stając w pozycji pionowej....oczywiście przewrócił się. Dnia 28 listopada 2014 r został zaszczepiony p/ch. zakaźnym. Znalazł Panią , która wsparła nas adopcją wirtualną, Doczeka się DT , które zapewne będzie jego domem stałym.
Nam pozostaje cieszyć się i na tym przykładzie ufać, że poświęcenie dla poszkodowanych czworonogów ma sens...warto nie poddawać się i walczyć dalej. Wielkie zniechęcenie minęło. Was prosimy o pomoc w uregulowaniu płatności : 300,00 zł.
Zastanawiałyśmy się ...........czy to biedactwo los spisał na straty?
PO UPŁYWIE MIESIĄCA STAŁ SIĘ CUD! Porażenie neurologiczne zaczęło ustępować. Mały rozpoczął nieporadne zajęcze ruchy , Po upływie następnych tygodni sam wskoczył na krzesło. Potem próbował nawet dokazywać z innym kotkiem nieporadnie stając w pozycji pionowej....oczywiście przewrócił się. Dnia 28 listopada 2014 r został zaszczepiony p/ch. zakaźnym. Znalazł Panią , która wsparła nas adopcją wirtualną, Doczeka się DT , które zapewne będzie jego domem stałym.
Nam pozostaje cieszyć się i na tym przykładzie ufać, że poświęcenie dla poszkodowanych czworonogów ma sens...warto nie poddawać się i walczyć dalej. Wielkie zniechęcenie minęło. Was prosimy o pomoc w uregulowaniu płatności : 300,00 zł.
Biedny brudasek. Proszę zaobserwować ułożenie tylnych łapek...
Tak bardzo się bał...
Szczęśliwy!
Z kolegą oczekującym nadal dobrej adopcji.
Proszę jak ładnie stoi!!!
Prosimy o pomoc w uregulowaniu płatności : 300,00 zł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz