FOZ "Ulga w Cierpieniu" Fundacji Opieki nad Zwierzętami Skrzywdzonymi przez Ludz

sobota, 13 czerwca 2015

c.d. Chorzowska pinczerka Lidelka

13.06.2015r
---------------------

W dniu dzisiejszym Azyl C.K. czynny był do godz.14,00 więc wykonałyśmy tylko półgodzinny spacerek. Upał był straszny. W półcieniu m.in. polnych maków maszerowałyśmy w kierunku domostw.





 Obwąchiwała stokrotki.


Pałaszowała trawkę.


Po raz kolejny LIDELKA swoim zachowaniem dowiodła swego pochodzenia.
Tęsknie wpatrywała się w bramy, furtki...chcąc wreszcie wejść do swojego domu.


Zatrzymywała się i uparcie tkwiła w oczekiwaniu na wejście do "siebie".


Jak długo jeszcze będzie tęsknić i tkwić pod cudzym ogrodzeniem?


Zawsze po każdym spacerku tak jak i przed -  pojona jest  wodą i ewentualne karmiona gotowanymi podrobami. Dzisiaj Lidelka wyłącznie piła.


Posiłek zjadł z apetytem "wolny elektron" TOM. Tak nazwałam samczyka fizycznie podobnego do byłego podopiecznego. Samczyk wyraźnie zaczyna przyzwyczajać się do mojego przyjazdu. Dzisiaj nawet przywitał mnie szczekaniem. Nie miałam go w zasięgi wzroku , więc głośno odpowiedziałam mu, że go słyszę lecz nie widzę. Poruszył się w zaroślach. 


Zjadł wszystko, wypił wodę. Zdjęcie wykonałam z dużej odległości, aby niepotrzebnie go nie płoszyć  .









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz