Przypuszczalnym powodem tego urazu może być jej zrywność. Tanita wspaniale stróżuje, reaguje w dzień i w nocy. Widząc mysz polną potrafi bardzo intensywnie zerwać się z miejsca i błyskawicznie dobiec do celu. Zapewne ta cecha była przyczyną kolejnego nieszczęścia.
Biedaczka TANITA nadal nie ma żadnych ofert adopcyjnych. Przez cały okres pobytu w fundacji tj od 2012 roku ciągle słyszeliśmy , że cyt " jest ładna... miła...spokojna...grzeczna...potulna...itd ", tylko nikt z oceniających nie zdecydował się na adopcję. Jej dzieci znalazły swoje domy , ponieważ były uroczymi szczeniakami. Tanity nikt nie adoptował. Przypuszczamy ,że powodem był odruch powarkiwania na amputowany ogon. Urazy psychiczne wywołane działaniem śrutów wstrzelonych do jej ciała były przyczyną takiej reakcji. Z przeszłością pechowej TANITY można zapoznać się na stronie http://www.ulgawcierpieniu.pl/index.php/szukaja-domu/suczki?start=2
Pomimo okresowego powarkiwania na niewidzialny ogon TANITA jeszcze nikogo nie ugryzła, nie zaatakowała. Do osób odwiedzających fundację lgnie tak jakby odnalazła swoich właścicieli.
15.02.2016 przyjęcie do Kliniki Weterynaryjnej w Katowicach Brynowie
Obraz anatomiczny zdrowego więzadła krzyżowego prawego
Obraz anatomiczny zerwanego więzadła krzyżowego prawego
Obraz stanu więzadła Tanity
Tanita na stole RTG
Zdjęcia RTG więzadła TANITY
Na tym zdjęciu widać również śrut wbity do talerza biodrowego Tanity
20.02.2016 powrót z kliniki po zabiegu
Poniżej zdjęcia z dnia 22.03.2016 r :
Wzmocniliśmy opatrunek drugim bandażem
TANITA wspaniale radziła sobie kicając na trzech łapkach.
03.03.2016 r zdjęcie opatrunku oraz szwów chirurgicznych
waga ciała TANITY z dnia 03.03.2016
Prosimy o pomoc finansowa dla pechowej TANITY.
Prosimy również o pomoc adopcyjną.
Tanicie wystarczy ogródek do wybiegu, nie wymaga wielogodzinnych spacerów,
Starszym wiekiem właścicielom nie przysporzy kłopotów.
Prosimy - niech ją wreszcie ktoś pokocha!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz